Górzów Wielkopolski |
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe |
dzisiaj: 20, wczoraj: 98
ogółem: 1 429 319
statystyki szczegółowe
.
Przedstaw się naszym czytelnikom.
Paweł Hojka Nazywam się Paweł Hojka i gram na pozycji środkowego obrońca. Pochodzę z Kostrzyna nad Odrą i tam tez od najmłodszych lat stawiałem pierwsze kroki w piłce nożnej. Wcześniej występowałem w takich klubach jak: Ilanka Rzepin, Celuloza Kostrzyn nad Odrą, Polonia Nowy Tomyśl oraz Amica Wronki.
W naszym klubie oprócz roli zawodnika pełnisz również rolę trenera młodzieży. Powiedz proszę skąd wziął się pomysł aby trenować młodzież, jaką grupę trenujesz i jak udaje ci się pogodzić te dwie różne funkcje?
P.H. Tak, to prawda, prowadzę grupę juniorów młodszych. Na razie nie można mówić o jakiś wielkich sukcesach, które zresztą nie są sprawa priorytetową jeśli chodzi o ten etap szkolenia. Dla mnie jako trenera najważniejsze jest aby zaszczepić w tych młodych ludziach pozytywne nawyki sportowe i nie tylko, które mam nadzieje przyniosą efekty w przyszłości. Stad tez miedzy innymi narodził się pomysł prowadzenia młodzieży. Jak udaje pogodzić mi się te dwie funkcję? Podstawa to dobra organizacja własnego czasu a wtedy naprawdę jesteśmy w stanie wykonać o wiele więcej niż moglibyśmy się spodziewać.
Czy jest szansa, aby któryś z twoich podopiecznych zasilił szeregi pierwszego zespołu Warty i od czego to zależy?
P.H. Oczywiście, że jest! Jako trener nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. Każdy trenuje po to aby stale się rozwijać i naturalnie stawiać kroki w piłce seniorskiej na jak najwyższym poziomie. Dobra i sumienna praca na treningach zapewne zaowocuje powołaniami do pierwszego zespołu.
Rozmawiamy po wygranym meczu pucharowym z Dębem Przybyszów i awansie do ½ Lubuskiego Pucharu Polski. Jest to dla naszej drużyny aktualnie największy sukces w tych rozgrywkach i nasza drużynie aktualnie pokonuje każdego wyżej notowanego rywala. Jak sądzisz, czy jest to szczyt naszych możliwości, czy może jest szansa aby pokonać kolejnego rywala i rozegrać mecz w finale tych rozgrywek?
P.H. Z pewnością nie jest to szczyt możliwości naszego zespołu i stać nas na wiele więcej. Nie spoczywajmy jednak na laurach, a nabierzmy pokory przed następnym spotkaniem a mam nadzieję, ze już przy następnej rozmowie będę mógł rozmawiać z pozycji finalisty PP szczebla lubuskiego.
Czy twoim zdaniem nasz drużyna uzyska upragniony awans do IV Ligi?
P.H. Powiem krótko! Biorąc pod uwagę potencjał i możliwości naszego zespołu jest to jedyny możliwy scenariusz do zaakceptowania.
Jak długo chciałbyś grać w naszym klubie?
P.H. Obecnie skupiam się na najbliższych spotkaniach a jaką historie życie napisze to czas pokaże.
Dziękuję za wypowiedź
|